carscoming

NOCNY KOSZMAR STASIA

Autor: Dr. Ben Furman
Illustracje: Anne Maria Muhonen
Przekład na język polski: Agnieszka Hirny

 

Nocny koszmar Stasia jest bajką o małym chłopcu, który znalazł sposób na  poradzenie sobie z powtarzającym się koszmarem sennym. Podczas nocy spędzonej u swojej babci, Staś dowiedział się, że wszystkie sny kończą się dobrze jeśli tylko mamy odwagę na to, żeby śnić je do końca.

atthetable

Pewnego piątkowego poranka, Staś i jego rodzice wspólnie jedli śniadanie. Chłopiec pił kakao i jadł płatki z mlekiem. Jego rodzice pili kawę i jedli kanapki. Nagle tata powiedział, że zamierzają razem z mamą spotkać się dzisiaj wieczorem ze swoimi znajomymi, i że Staś zostanie na noc u babci.

cryingwithporrige

Gdy Staś to usłyszał to zachciało mu się płakać, ale nic nie powiedział. Łzy zaczęły mu spływać po policzkach i wpadać wprost do jego miski z płatkami. – Ojej – powiedziała mama – Ty płaczesz…Czemu płaczesz synku? Przecież bardzo lubisz swoją babcię. Nie chcesz u niej zostać na noc?

papalooksworried

Staś rozpłakał się jeszcze bardziej. Niestety nie mógł nic na to poradzić. Jego tata troszkę się zdenerwował. – Co mu się stało? – zapytał.  – Nie denerwuj się – powiedziała mama – to pewnie ma coś wspólnego z jego koszmarami.  – Acha, rozumiem – powiedział tata.

papacalmingdownW ostatnim tygodniu Stasiowi śniły się koszmary prawie każdej nocy. Koszmar był zawsze ten sam. Wielkie ciężarówki goniły go i próbowały przejechać. Koszmar ten, powodował, że Staś budził się w środku nocy, siadał na łóżku i strasznie płakał. Rodzice musieli go uspakajać. Czasem aż przez 15 minut zanim mógł ponownie zasnąć.

dangerinbed

Gdy nadchodził wieczór i zbliżała się pora spania, Staś bał się zasnąć. Któregoś wieczoru, gdy mama położyła go do łóżka i dała buziaka na dobranoc, Staś powiedział – Dzisiaj nie idę spać. Nie zamierzam zasnąć przez całą noc. W ten sposób nie przyśni mi się ten straszny koszmar.

withteddy

– Nie mów tak – powiedziała mama – musisz w nocy spać. Jeżeli ktoś w nocy nie śpi, to następnego dnia jest tak zmęczony, że nie ma na nic siły. – Nie obchodzi mnie to! – powiedział Staś – I tak nie będę spał przez całą noc – powiedział z pewnością siebie w głosie.

Prawda jest taka, że Staś zasnął niemalże natychmiast. Ale gdyby mógł, to nie spałby całą noc żeby tylko uniknąć swojego złego snu.

inpyjamas

– Czy masz koszmary czy nie to i tak pójdziesz do babci – powiedział tata z niecierpliwością – nie mieliśmy z mamą ostatnio żadnej okazji do wspólnego wyjścia, a rodzice potrzebują ze sobą pobyć – Tak – powiedziała mama – ale możemy powiedzieć babci o złych snach Stasia i babcia mogłaby na przykład zostawić otwarte drzwi do jego pokoju. A gdy drzwi będą otwarte i babcia usłyszy, że Staś się obudził, to będzie mogła do niego przyjść żeby go pocieszyć.

fromabove

Gdy rodzice zawieźli Stasia na noc do babci, byli tak zajęci, że zapomnieli powiedzieć jej o jego nocnych koszmarach. Staś pomyślał sobie wtedy, że sam jej o tym powie, gdy tylko babcia położy go do łóżka.

knitting

Tego wieczora, gdy babcia czytała Stasiowi bajkę na dobranoc, Staś powiedział  – Wiesz co babciu, każdej nocy śni mi się zły sen. To zawsze jest ten sam koszmarny sen. Wielkie ciężarówki próbują mnie przejechać. Wtedy zaczynam płakać we śnie i potem się budzę. Mama lub tata przychodzą do mnie żeby mnie uspokoić. Trochę to trwa zanim z powrotem zasnę.

Babcia uważnie słuchała Stasia, a następnie wyszeptała mu do ucha – Słuchaj, powiem ci pewien sekret dotyczący snów. Chcesz go usłyszeć?  Staś był bardzo zaskoczony ale skiną głową , ponieważ był bardzo ciekawy tego sekretu.
Wtedy babcia powiedziała – Koszmary nie istnieją. Staś nie mógł zrozumieć tego co właśnie usłyszał.

Wtedy babcia wytłumaczyła mu co miała na myśli – Prawda jest taka, że wszystkie sny mają dobre zakończenie. Tylko, że czasami ktoś może się obudzić w środku snu, gdy dzieje się coś ekscytującego i przez to nie wie jakie jest zakończenie. Jestem pewna, że twój sen z ciężarówkami ma dobre zakończenie, ale musisz śnić dalej żeby je zobaczyć.

Staś zaczął się nad  tym zastanawiać – Czy faktycznie może być tak jak mówi babcia?

– Pamiętasz bajeczkę o królu lwie ? – spytała babcia? Staś skinął głową.
– Pamiętasz, że jest tam taki trudny moment, kiedy tata Simby umiera? To jest tak smutne, że nawet ja, starsza pani, zawsze płaczę gdy to oglądam. – Czy nie uważasz, że byłoby okropne, gdyby w trakcie filmu wyłączyli nam prąd i nie moglibyśmy go dalej oglądać? Ta bajka ma szczęśliwe zakończenie, ale tylko wtedy kiedy masz możliwość obejrzeć ją do końca.

– Ale ja nie wiem jak mój sen się kończy, bo zawsze budzę się w momencie, kiedy te ciężarówki zaczynają mnie gonić – powiedział Staś. – Tak to prawda, ale być może wcale byś się nie obudził, gdybyś wiedział jak się kończy ten sen – odparła babcia.

–  A jak on się kończy? – zapytał Staś z zaciekawieniem.

– Nigdy nie wiesz tego na pewno – powiedziała  – ale zawsze możesz sobie wyobrazić szczęśliwe zakończenie. Jak myślisz, co się stanie po tym jak ciężarówki zaczną cię gonić? – Nie wiem – powiedział Staś i zaczął się nad tym mocno zastanawiać. – Ja też nie wiem – powiedziała babcia – ale mogę sobie to wyobrazić. Na przykład dowiedziałbyś się, że ciężarówki cię nie przejechały, tylko podjechały blisko do ciebie i chciały ci coś dać. Jak myślisz, co one mogą chcieć ci dać? – Kij do hokeja – odpowiedział Staś.

– Kij do hokeja – powtórzyła babcia. Powinnam była to wiedzieć bo przecież jesteś doskonałym hokeistą.

– Więc, twój sen mógłby wyglądać tak:  ciężarówki otaczają cię, ty spuszczasz ze strachu głowę i zaczynasz płakać. Potem podnosisz ją i widzisz, że kierowcy ciężarówek wychodzą i zapraszają cię do środka. A w każdej ciężarówce jest coś w rodzaju sklepu sportowego i każdy kierowca proponuje ci, żebyś sobie coś z niego wybrał.

Czy to by ci się podobało? – spytała babcia.

– Pewnie! – wykrzyknął Staś.

– Jeśli coś takiego się stanie to można powiedzieć, że koszmar zamienił się w dobry sen.

– Nie mówię, że twój sen tak się potoczy. Sam możesz wymyśleć jego zakończenie. Ale teraz zanim zaśniesz, pomyśl o tym jak byś chciał żeby twój sen się skończył. Jeśli dobrze pomyślisz nad szczęśliwym zakończeniem, to koszmar zamieni się w antykoszmar. – Co to jest antykoszmar – zapytał Staś z zaciekawienim. – Antykoszmar to jest dobry sen, który kryje się za koszmarem i możemy go zobaczyć, gdy mamy odwagę śnić dalej – wytłumaczyła babcia.

Gdy Staś położył swoją głowę na poduszce, wyobraził sobie jak ciężarówki zapraszają go do środka. W jednej z nich wybrał sobie kij do hokeja z oryginalnym podpisem ulubionego zawodnika.

W drugiej, wspaniały hokejowy kask ochronny, a w trzeciej, fajną koszulkę. A gdy zasypiał miał nadzieję, że tej nocy przyśni mu się sen, którego wcześniej się tak obawiał.

Następnego dnia rodzice Stasia przyjechali po niego i spytali babcię jak minęła noc. Martwili się, że zapomnieli jej powiedzieć o tym, że Staś ma nocne koszmary. Byli bardzo ciekawi czy tej nocy też się obudził. – Nie – powiedziała babcia. Przespał spokojnie całą noc.

– A to ciekawe – powiedziała mama. – To chyba pierwsza noc od dwóch tygodni, gdy nie miał koszmaru. Ciekawe jakiego magicznego zaklęcia użyła babcia, że to się udało? – powiedziała mama z uśmiechem. – Ja tylko powiedziałam Stasiowi, jak zamienić koszmar w antykoszmar. Nic w tym magicznego. A tak w ogóle Stasiu, to jak sobie z tym poradziłeś? Czy zobaczyłeś koniec swojego snu?
– Próbowałem, ale to nie zadziałało. Sen po prostu się nie pojawił – babcia się uśmiechnęła i pogłaskała wnuczka po głowie.

Następnego wieczoru, gdy Staś leżał już w swoim łóżku i przeglądał książeczkę, przyszła do niego mama żeby z nim porozmawiać.

– Posłuchaj Stasiu, nigdy ci tego nie mówiłam, ale mnie również zdarzają się koszmary senne. Nie każdej nocy, ale od czasu do czasu mam ten sam nieprzyjemny sen. Czy mógłbyś mi opowiedzieć, jak zamienić koszmar w antykoszmar?